To ta „piosenka z bajki!”, czyli hity muzyki do filmów animowanych

Piotr Kowalczyk
22.06.2020

Piosenki z filmów od zawsze osiągały status wielkich hitów, jednak w większości przypadków dotyczyło to utworów stworzonych z myślą o dorosłych odbiorcach. Przełom nastąpił wraz z popularyzacją kinowych animacji Disneya. Wielkie studio producenckie zainwestowało gigantyczne środki w to, aby wywołać modę na filmy animowane, sięgając również po posiłki z show-biznesu. Mniej więcej od początku lat 90. regularnie jesteśmy raczeni animacjami, które promują piosenki w wykonaniu gwiazd światowej sceny. Niektóre z nich weszły już do muzycznego kanonu. Te najbardziej znamienne przykłady wymieniamy w naszym zestawieniu.

„Can You feel the love tonight”

Zaczynamy od prawdopodobnie największego hitu dziecięcej kinematografii. To też po prostu piękna piosenka, która chwyta za serce i idealnie pasuje do motywu przewodniego filmu. Fantastycznie wykonana przez Eltona Johna pozwoliła mu na nowo zaistnieć w charakterze światowej gwiazdy. Mamy tutaj idealny przykład sytuacji, w której piosenka staje się symbolem filmu, ale też największym hitem w dorobku wykonawcy.

„You’ll be always in my heart”

Sama animacja „Tarzan” od Disneya nie była może aż takim sukcesem, jak chociażby „Król Lew” czy „Pocahontas”, ale każdy chyba kojarzy promującą ją piosenkę. Utwór w wykonaniu niezawodnego Phila Collinsa tygodniami utrzymywał się na listach przebojów, a dziś można go regularnie usłyszeć w radio. To bardzo udana kompozycja, w klasycznym dla Collinsa z tamtego okresu stylu.

„Mam tę moc”

W innych krajach piosenka jest znana pod tytułem „Let it go”, ale niezależnie od tego wszędzie budzi pozytywne emocje. Nie było chyba równie dużego hitu promującego film Disneya od czasów wykonania Eltona Johna. „Mam tę moc” z animacji „Kraina lodu” to piosenka o ważnym przesłaniu, z bardzo dobrym tekstem i świetnie wykonana przez Katarzynę Łaskę. Niejedna nastolatka miała „ciary” słysząc ją po raz pierwszy.

„Accidentally in love”

Po gigantycznym sukcesie kasowym pierwszej części filmu „Shrek”, oczywiste było, że czeka nas kontynuacja przygód sympatycznego ogra i jego przyjaciela osła. Sequel animacji również podbił kina i zarobił krocie, a przy okazji wypromował nikomu wcześniej nieznany zespół Counting Crows wykonujący wspomniany utwór. O zespole nikt dziś nie pamięta, za to piosenka weszła do annałów muzyki filmowej.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie