Europejski Bank Centralny po raz siódmy z rzędu obniżył stopy procentowe. Trzy główne stopy zostały ścięte o 25 punktów bazowych. Dotyczy to także kluczowej stopy depozytowej – ta spadła z 2,50% do 2,25%, niemal zrównując się z roczną inflacją HICP, która w marcu wyniosła 2,2%. W praktyce oznacza to, że realna stopa procentowa w strefie euro liczona spadła niemal do zera.
Tańszy pieniądz, ale i zapowiedź problemów w gospodarce
EBC uzasadnił swoje działania aktualizacją prognoz inflacyjnych. Wzrost cen w eurolandzie jest zgodny z oczekiwaniami, a większość wskaźników sygnalizuje powrót inflacji do średniookresowego celu banku, czyli poziomu 2%.
Obniżki stóp procentowych w strefie euro to dobra wiadomość dla zapożyczających się, ale zła dla europejskiej gospodarki – sygnalizuje to poważne spowolnienie. EBC zapowiada jednak, że będzie reagować na napływające dane i dostosowywać politykę monetarną do aktualnych potrzeb, głównie w kontekście wojny handlowej zapoczątkowanej przez prezydenta USA Donalda Trumpa.
Kolejne posiedzenie EBC zaplanowano na 4–5 czerwca.
Przegląd gospodarczych wydarzeń tygodnia 14.04.-20.04.2025