Kanadyjska prowincja Kolumbia Brytyjska została nawiedzona przez rekordową w historii falę upałów. Miejscami temperatura dochodziła do 50 stopni Celsjusza. Tak ekstremalne, jak na ten region, zjawisko pogodowe bezpośrednio spowodowało śmierć setek osób.
Zdaniem synoptyków fala gorąca, która utrzymała się przez 5 dni, była spowodowana zjawiskiem tzw. kopuły lub czapy wysokiego ciśnienia. Rozlokowała się ona nie tylko nad terytorium Kolumbii Brytyjskiej, ale też kilku amerykańskich stanów, w tym Waszyngton oraz Oregon. Eksperci są przekonani, że jest to efekt działalności człowieka powodującej drastyczne zmiany klimatyczne i musimy być przygotowani na coraz więcej tego typu zjawisk.
Z powodu ogromnych upałów w samej tylko Najadzie zmarło co najmniej 486 osób, natomiast w amerykańskim stanie Oregon odnotowano 60 zgonów, które mogły mieć związek z ekstremalnymi temperaturami.
Fala upałów mocno utrudniła prowadzenie akcji szczepień przeciwko COVID-19. Lokalne władze zdecydowały się również na zamknięcie szkół. Z kolei w dotkniętych wysokimi temperaturami stanach USA odnotowano rekordowe zużycie prądu i przeciążenie sieci elektrycznej.