Jesteśmy bliżej środków z KPO

Mateusz Nowak
16.12.2022

Rząd kapituluje przed Brukselą. Wszystko wskazuje na to, że po wielomiesięcznych przepychankach ostatecznie uda się wypracować porozumienie na linii Polska-Komisja Europejska w sprawie wypłaty środków z Krajowego Planu Odbudowy. Główną kością niezgody pozostają reformy wymiaru sprawiedliwości. Rząd prawdopodobnie wprowadzi zmiany zgodnie z życzeniami Brukseli, choć jest jeszcze jeden element tej skomplikowanej układanki.

Projekt nowelizacji ustawy na razie wycofany z porządku obrad

Rządowi bardzo się spieszy, aby uruchomić środki z KPO, ponieważ nie jest tajemnicą, że sytuacja budżetowa jest – pisząc eufemistycznie – nienajlepsza. Dlatego posłowie już w czwartek, 15 grudnia, mieli przegłosować nowelizację ustaw sądowych, której treść została uzgodniona z Brukselą. Ostatecznie do tego nie doszło, ponieważ palcem pogroził prezydent Andrzej Duda.

Prezydent w swoim wystąpieniu stwierdził, że nikt z obozu rządzącego nie konsultował z nim treści nowelizacji przepisów. Jednocześnie Andrzej Duda zadeklarował, że nie podpisze żadnej ustawy, która będzie godziła w polską konstytucję i ograniczała uprawnienia prezydenckie.

Prawdopodobnie wystąpienie prezydenta wywołało popłoch w rządzie, przez co projekt nowelizacji ustawy został wycofany z obrad. W najbliższych dniach możemy się spodziewać dalszych prac nad zmianami w sądownictwie oraz politycznych przepychanek wokół tego tematu.

Na ten moment pewne jest, że bez wprowadzenia zmian zgodnych z oczekiwaniami Brukseli, Polska nie otrzyma pierwszej transzy środków z KPO. Tymczasem rząd, a szczególnie premier Mateusz Morawiecki, bardzo liczy na te pieniądze. Gdyby udało się osiągnąć porozumienie z Komisją Europejską, to realnym terminem wypłaty będzie marzec-kwiecień 2023 roku.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie