Kredytobiorcy będą musieli głębiej sięgnąć do kieszeni, bo znów wzrosną raty ich kredytów w złotówkach. 6 kwietnia Rada Polityki Pieniężnej podniosła stopy procentowe o 100 punktów bazowych, co sprawiło, że ich wysokość wzrosła do 4,5 procent. To najwyższa wartość od 2012 roku.
To juz siódma podwyżka stóp od października 20221 roku. Decyzja Rady Polityki Pieniężnej nie jest zaskoczeniem. Z powodu dwucyfrowej inflacji w marcu 2022 roku, ekonomiści spodziewali się wzrostu stóp procentowych na poziomie 50-75 punktów bazowych. Ale decyzja prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Galpińskiego, by podwyżka była jeszcze wyższa, trochę zaskoczyła ekspertów.
Wzrost raty kredytu
Podniesienie stóp procentowych oznacza dla milionów polskich kredytobiorców wzrost raty kredytu w złotówkach. W najgorszej sytuacji są te osoby, które zaciągnęły zobowiązanie hipoteczne uzależnione od wskaźnika WIBOR 6M. Dla nich wzrost raty kredytu będzie skokowy i najbardziej odczuwalny, bo będzie zawierał aż sześć kolejnych podwyżek stóp.
Dla Polaków, którzy wzięli niedawno kredyt hipoteczny w złotówkach, na 25 lat na kwotę 300 tysięcy złotych, z marżą banku 2,6 procent, rata kredytu wzrośnie o około 200 złotych.
Narodowy Bank Polski chce zdusić galopującą inflację, dlatego według ekspertów to nie koniec podwyżek stóp procentowych. Za rok, dwa lata stopa referencyjna może wynieść nawet 7,5 procent. NBP chce przywrócić inflację na poziomie 2,5 procent.